czwartek, 15 sierpnia 2013

(Nie)umarli. Księga 1: Jonas - Eden Maguire

Tytuł: (Nie)umarli. Księga 1: Jonas
Autor: Eden Maguire
Oryginalny tytuł:  Beautiful Dead. Jonas
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 287
Pierwsza część serii (Nie)umarli


A więc zacznę od tego, że zanim ta książka dostała się w moje ręce, nigdy o niej nie słyszałam. A dostała się w moje ręce przy okazji Bożego narodzenia jako prezent... niestety nie bardzo udany.

Co prawda książka nie prezentuje się źle. Okładka jest całkiem niezła, a tytuł raczej  zachęcający. Szkoda tylko, że na tym kończą się jej plusy, bo niewiele więcej dobrego mogę o niej powiedzieć.
Dla mnie osobiście sam temat książki jest dosyć banalny. Nawet ciężko powiedzieć co to za rodzaj. Kryminał? fantasty? science-fiction? Niestety nie wiem, chyba sami będziecie musieli odpowiedzieć sobie na to pytanie, bo ja wam nie pomogę.
No więc kiedy przetrawimy już temat i samo wprowadzenie do niego (chyba, że niektórzy tak jak ja go nie strawią), to możemy zainteresować się naszą główną bohaterką, Dariną. Jest ona zrozpaczona po stracie swojego chłopaka. No właśnie. Gdyby w książce opisany był jej ból i odczucia, to spoko. Ale w tej książce są raczej same lamenty dziewczyny, która nagle utraciła pierwszą miłość. Wszystko jest trochę, jak na mój gust, przesłodzone. Muszę przyznać, że tą książkę czytałam jakiś czas temu, i gdyby ktoś kazał mi opowiedzieć cała fabułę od początku do końca, mogłabym się trochę pogubić. Lecz myślę, że to nie za bardzo zmienia fakt, że mnie książka się totalnie nie podobała. W moim odczuciu jest to jedna z najgorszych książek, jakie czytałam na przestrzeni roku.  Oczywiście, nie wszyscy się za mną zgodzą. Z tego co się orientuję, to książka zbiera raczej umiarkowane i dobre oceny, ale mam nadzieję, że nie jestem odosobniona w swojej opinii :) Ten typ książek to chyba po prostu  nie mój typ, ale swoją recenzję starałam się napisać jak najbardziej obiektywnie. Nie wiem, czy mi wyszło, ale mam nadzieję, że nie było najgorzej. Tej książki? Raczej nie polecam osobom, które nie przepadają za klimatami zranionych przez los uczennic.

Moja ocena: 3/10 (zauważcie, że to najniższa jak do tej pory ocena na naszym blogu)



Kasumi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękujemy za komentarze ! :)